Szukasz pracy zagranicą? Wybierz dobrą agencje pośrednictwa

Najpewniejszym sposobem znalezienia pracy za granicą jest skorzystanie z pomocy znajomego, który taką pracę już znalazł i może nas polecić. Niestety, nie każdy ma podobne znajomości – a zagraniczne pensje kuszą. Co zrobić w takiej sytuacji? Oprócz dość ryzykownego prowadzenia poszukiwań na własną rękę pozostaje jeszcze agencja pośrednictwa pracy. Jak jednak znaleźć tę najlepszą? W mediach co jakiś czas pojawiają się doniesienia o tym, że ktoś z rodaków wyjechał do pracy za granicę, ale na miejscu okazywało się, że pracy tej albo nie ma, albo jej warunki są znacznie gorsze od zapowiadanych. Nie brakuje też historii o współczesnym niewolnictwie. Nic więc dziwnego, że kontaktom z różnego rodzaju pośrednikami towarzyszy niepewność. Istnieje jednak kilka sposobów zminimalizowania ryzyka. Po pierwsze, warto sprawdzić, czy agencja oferująca interesujące nas posady figuruje w KRS. Upewnimy się w ten sposób, czy nie mamy do czynienia z klasyczną firmą-krzakiem. Siłą rzeczy wyeliminowane zostanie też pośrednictwo nieznanych nam osób prywatnych, których działalność często bywa – oględnie rzecz ujmując – cokolwiek podejrzana.

Weryfikacja rzetelności

Drugim krokiem jest weryfikacja, czy dana agencja znajduje się w Krajowym Rejestrze Agencji Zatrudnienia. Jest to dostępny dla każdego wykaz podmiotów, które posiadają certyfikaty marszałków poszczególnych województw, poświadczające funkcjonowanie firmy w zgodzie z przepisami Ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. W rejestrze tym znajdziemy też informacje o tym, od kiedy agencja prowadzi swą działalność, a także czy ta ostatnia nie została zawieszona. Dzięki temu dowiedzieć się można nieco na temat rzetelności firmy. Jeśli utrzymuje się ona na rynku od co najmniej pięciu lat – jak choćby agencja D&D Personal – dobrze to o niej świadczy.

Czego możemy się spodziewać

Pamiętajmy, że agencja nie ma prawa pobierać od nas żadnych opłat wstępnych za swoje usługi. Jeśli dane przedsiębiorstwo żąda od nas pieniędzy czy podania szczegółów takich jak choćby numer konta bankowego, zanim cokolwiek dla nas zrobi – powinien to być sygnał ostrzegawczy. Agencje pośrednictwa pracy mogą co najwyżej oczekiwać opłat za koszty, które same poniosły, np. z tytułu transportu, badań lekarskich, wydania wizy czy tłumaczenia dokumentów. Ich ceny nie powinny być jednak istotnie wyższe od tych rynkowych. Uciekajmy też, gdzie pieprz rośnie, od agencji, które w umowie zmuszają nas do wykupienia „obowiązkowych” dodatków, takich jak choćby kurs językowy. Umowa powinna za to zawierać informacje na temat zagranicznego pracodawcy (z którym czasem podpisuje się też osobną umowę o pracę), czasu zatrudnienia i charakteru pracy wraz z obowiązkami, a także wynagrodzenia i przysługujących świadczeń socjalnych.